Szusowanie na stokach to przyjemna i kosztowna forma aktywnego wypoczynku. Pobyt, karnety, sprzęt… nie ma nic za darmo! Dlatego lepiej być mądrym przed szkodą i kupić ubezpieczenie na narty.
Ubezpieczenie narciarskie to szczególny rodzaj polisy turystycznej. Powstało z myślą o narciarzach i (niech nie zmyli nas jego nazwa) snowboardzistach, którzy są narażeni m.in. na kontuzje, kradzież sprzętu, czy wyrządzenie szkody innym uczestnikom na trasie zjazdu. Cena zależy od kilku czynników – na jaki okres zawieramy ubezpieczenie, jakie sytuacje nasza polisa będzie obejmować ochroną i jaka wysokość odszkodowania za nie nas interesuje.
Ubezpieczenie (nie) dla każdego narciarza
O ubezpieczeniu się przed wyjazdem narciarskim powinniśmy pamiętać zwłaszcza wtedy, kiedy wybieramy zagraniczne stoki. Co prawda, jeśli płacimy w Polsce składki przysługuje nam Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), którą otrzymamy od NFZ.Karta EKUZ to za mało. Zapewni nam podstawową opiekę medyczną, na terenie Unii Europejskiej, w razie nagłego wypadku, czy zachorowania. Nie pokryje jednak kosztów związanych z leczeniem specjalistycznym, koniecznością transportu do Polski czy akcją ratowniczą w górach. Dlatego tak niezbędne jest dodatkowe, prywatne ubezpieczenie. Inaczej przedstawia się sytuacja, kiedy zaplanowaliśmy białe szaleństwo na polskich stokach. Jeśli jesteśmy objęci powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym otrzymamy każdą, potrzebną nam pomoc medyczną. W dodatku, co równie ważne, polskie GOPR, czy TOPR organizują akcje ratunkowe za darmo i nie wymagają późniejszego pokrycia kosztów.
Co zawiera dobre ubezpieczenie narciarskie?
Zanim kupimy ubezpieczenie na narty przeczytajmy Ogólne Warunki Ubezpieczenia (OWU), jakie proponuje nam dane towarzystwo ubezpieczeniowe. Znajdziemy w nich informacje o tym, jaki jest zakres naszej polisy, czyli w jakich sytuacjach otrzymamy odszkodowanie oraz jaka będzie jego wysokość. Chociaż firmy ubezpieczeniowe proponują podobne warunki ubezpieczenia narciarskiego, to jednak pojawiają się też istotne różnice.
Na początek sprawdźmy w jaki sposób towarzystwo ubezpieczeniowe definiuje jazdę na nartach. Większość ubezpieczycieli uważa jazdę na oznaczonych trasach, która nie wymaga ponadprzeciętnych umiejętności, za jazdę amatorską. Podstawowa oferta ubezpieczenia na narty jest więc skierowana właśnie do takich osób. Natomiast osoby, które cenią sobie jazdę wyczynową i poza oznaczonymi trasami, powinny kupić rozszerzenie polisy narciarskiej, które uwzględni ich potrzeby. Zdarza się również, że niektórzy ubezpieczyciele (np. firma ERV) uważają także rekreacyjną jazdę na nartach, czy snowboardzie za sport wysokiego ryzyka. Różnice między ubezpieczycielami pojawiają się też w określeniu sprzętu, który jest objęty ubezpieczeniem. Niektóre towarzystwa oferują ubezpieczenie nart i snowboardu oraz osprzętu (kijki, gogle), a niektóre także odzieży i obuwia. Widzimy już, dlaczego tak ważne jest sprawdzenie OWU przed dokonaniem wyboru.
Ubezpieczenie narciarskie jest polisą pakietową – co to oznacza?
Oznacza to, że nie możemy ubezpieczyć się na wypadek jednej, konkretnej sytuacji. Firmy ubezpieczeniowe proponują podstawowe pakiety z możliwością ich rozszerzenia o nie uwzględnione wcześniej w polisie zdarzenia. Pełne, możliwe ubezpieczenie na narty przedstawia się następująco:
- Ubezpieczenie kosztów leczenia (KL) – pokrywa koszty leczenia, także specjalistycznego, za granicą.
- Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) – zapewnia otrzymanie odszkodowania za doznany uszczerbek na zdrowiu (np. za złamanie nogi w trakcie jazdy na nartach).
- Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilne (tzw. OC w życiu prywatnym) – zapewnia ochronę naszego portfela, jeśli wyrządzimy szkodę osobie trzeciej (np. w wyniku zderzenia się na stoku). Koszty pokrywa ubezpieczyciel.
- Ubezpieczenie Assistance – gwarantuje zorganizowanie potrzebnej pomocy przez pracowników Centrum Alarmowego (np. umówienie wizyty lekarskiej).
- Ubezpieczenie kosztów akcji ratowniczej – jest szczególnie ważne, jeśli wybieramy zagraniczne stoki i ekstremalną jazdę, poza wyznaczonymi trasami. W razie wypadku i konieczności transportu śmigłowcem wszelkie koszty pokrywa ubezpieczyciel, a warto zaznaczyć, że są to niebagatelne sumy. Koszt godzinnej pracy maszyny to 3000 euro.
- Ubezpieczenie bagażu i/lub sprzętu – zapewnia odszkodowanie za zagubienie, kradzież i uszkodzenie naszego bagażu i sprzętu sportowego. Co więcej, ubezpieczyciel zwraca koszty związane z wypożyczeniem np. nart, jeśli utracimy własne.
W OWU znajdziemy również informacje o sumie ubezpieczenia za poszczególne rodzaje szkód. Krótko mówiąc są to kwoty odszkodowania, jakie ubezpieczyciel przewiduje za konkretne zdarzenia.
Oferta dopasowana do naszych potrzeb
Pamiętaj!!! Ubezpieczenie narciarskie jest niezbędne i musisz je kupić przed wyjazdem. Najłatwiej kupić polisę przez internet w Polisotece bez wychodzenia z domu! Wypełnij prosty formularz, wybierz zakres – Polisę otrzymasz mailem. W tym miejscu warto dodać, że mając na uwadze własne dobro szczególnie nie powinniśmy oszczędzać na kosztach leczenia, czy kosztach akcji ratowniczej. W ten sposób spersonalizowane ubezpieczenie narciarskie jest najlepszym pomysłem. A zakup przez internet – najłatwiejszym i najwygodniejszym sposobem.