Na polskich drogach każdego dnia dochodzi do setek niebezpiecznych sytuacji. Czasami brawura albo po prostu nieuważna jazda jednego kierowcy kończy się kolizją lub wypadkiem drogowym. Taka sytuacja zawsze oznacza, że przynajmniej dwa samochody zostały uszkodzone. Na szczęście poszkodowany kierowca może sfinansować naprawę swojego pojazdu przy pomocy środków z OC sprawcy. Mimo to niektórzy wybierają inne rozwiązanie i finansują naprawę z własnej polisy AC. Co więc będzie lepszą alternatywą – naprawa samochodu z AC czy OC sprawy? Jakie są różnice pomiędzy tymi procedurami?
Naprawa auta z OC sprawcy – prawo każdej osoby poszkodowanej!
Nakaz posiadania ważnej polisy OC sprawia, że każda osoba poszkodowana przez danego kierowcę może uzyskać odszkodowanie. Takie środki są wypłacane właśnie z tytułu OC i mają one zapewnić pokrycie kosztów naprawienia szkód. Dotyczy to zwłaszcza szkód na zdrowiu oraz mieniu. Jeżeli chodzi o zniszczenia materialne, najczęściej zgłaszanym problemem są rozmaite uszkodzenia auta spowodowane kolizją.
W takich przypadkach sprawa jest prosta. Poszkodowany kierowca może zażądać, aby naprawa jego samochodu została w pełni sfinansowana z OC sprawcy wypadku lub kolizji. Wówczas ubezpieczyciel odpowiedzialny za obsługę takiej polisy musi przekazać poszkodowanemu stosowną rekompensatę pieniężną. Co jasne, jej wysokość powinna odpowiadać wartości zniszczeń auta.
Naprawa samochodu z AC – dlaczego kierowcy się na nią decydują?
Prawo do uzyskania wspomnianej rekompensaty z OC sprawcy wypadku przysługuje wszystkim poszkodowanym kierowcom. Dzięki takim środkom można sfinansować naprawę uszkodzonego samochodu. Dlaczego więc niektórzy decydują się na naprawę swojego auta poprzez skorzystanie z posiadanej polisy AC?
Argumentów przemawiających za takim wyborem jest kilka. Po pierwsze, procedury związane z wypłatą odszkodowania są mniej czasochłonne w przypadku AC. Jest to bardzo istotna kwestia dla wielu kierowców. Po drugie, asekurator przekazujący środki z AC wciąż może je odzyskać z OC sprawcy. Toteż skorzystanie z AC wcale nie przekreśla prawa do uzyskania rekompensaty. Różnica polega jednak na tym, że wtedy o pieniądze upomina się asekurator, a nie kierowca.
Jednakże kluczowa kwestia nie dotyczy samej naprawy pojazdu, ale wystąpienia tzw. szkody całkowitej. Termin ten oznacza, że pojazd został całkowicie zniszczony i przez to nie nadaje się do naprawy. W takich sytuacjach posiadacze polisy AC mogą liczyć na uzyskanie odszkodowania w wysokości odpowiadającej wartości samochodu. Co prawda, taką rekompensatę można również uzyskać z OC sprawcy. Tutaj jednak pojawia się jeden haczyk.
Otóż polisa AC może uwzględniać zasadę stałej sumy ubezpieczenia. Jej obecność sprawia, że asekurator musi wypłacić odszkodowanie odpowiadające wartości pojazdu w dniu zawarcia umowy. Jest to naprawdę ważne, ponieważ wielu ubezpieczycieli w momencie wystąpienia szkody całkowitej próbuje obniżyć wysokość odszkodowania. Asekuratorzy powołują się wtedy na spadek wartości pojazdu spowodowany np. zużyciem części. Co istotne, ten argument może również zostać wykorzystany przez ubezpieczyciela obsługującego OC sprawcy wypadku.
Tymczasem stała suma ubezpieczenia zapewnia identyczne odszkodowanie przez cały okres trwania umowy. Dlatego kierowca może dzięki temu zapisowi uzyskać wyższe odszkodowanie nawet wtedy, gdy to inny kierowca spowoduje wypadek!
Naprawa samochodu z własnego AC czy OC sprawcy – co wybrać?
Nie można również zapominać o tym, że polisa AC może zapewnić pomoc samym sprawcom danej kolizji lub wypadku. Takie osoby nie mogą bowiem uzyskać odszkodowania z OC, jeśli to oni byli odpowiedzialni za całą sytuację. Natomiast poszkodowanym przysługuje już prawo wyboru. Zatem na jakie roszczenia powinni się zdecydować?
Jeśli szkoda nie jest całkowita, naturalnym wyborem będzie sfinansowanie naprawy pojazdu z OC sprawcy wypadku. Asekurator odpowiedzialny za obsługę takiej polisy powinien przekazać poszkodowanemu środki, które umożliwią naprawę wszystkich powstałych zniszczeń.
W podobny sposób może przebiegać także likwidacja szkody całkowitej. Natomiast przy takim zgłoszeniu należy pamiętać, że asekurator weźmie pod uwagę szacunkową wartość samochodu w dniu kolizji. Tym samym może ona odbiegać od kwoty ujętej np. w ubezpieczeniu AC. Dlatego kierowca sam powinien zdecydować, czy takie rozwiązanie będzie dla niego opłacalne. W razie wątpliwości warto skorzystać z przedstawionej wyżej alternatywy, czyli uzyskania odszkodowania z posiadanej polisy AC.
Podsumowanie
Kierowcy poszkodowani w wyniki kolizji albo wypadku drogowego mogą sfinansować naprawę swojego samochodu przy użyciu środków pochodzących z OC sprawy. Przekazaniem takiego odszkodowania powinien zająć się asekurator odpowiedzialny za obsługę danej polisy OC. Jednak posiadacze ubezpieczeń AC mają do dyspozycji również inne rozwiązanie. W razie wystąpienia np. szkody całkowitej mogą oni uzyskać rekompensatę bezpośrednio od swojego asekuratora. Wtedy ubezpieczyciel powinien przekazać poszkodowanemu konkretną kwotę, a później wystąpić o jej zwrot do asekuratora obsługującego OC sprawcy. Dzięki temu cała procedura przebiega sprawniej, natomiast poszkodowany może uzyskać wyższe odszkodowanie zagwarantowane przez polisę AC. Jeżeli jednak powstała szkoda nie jest aż tak poważna, kierowca może od razu skierować swoje roszczenia do sprawcy wypadku.