Wysokość składki obowiązkowych ubezpieczeń OC może sięgać od około kilkuset do nawet tysiąca złotych. Dokładnie tyle kierowcy muszą zapłacić za uzyskanie 12-miesięcznej ochrony. Obecnie większość ubezpieczycieli pozwala jednak swoim klientom na uregulowanie takiej należności w ratach. Dzięki temu klienci mogą rozłożyć wspomnianą płatność na dwie lub więcej części. Co więc stanie się w sytuacji, gdy kierowca wyraźnie spóźni się z płatnością? Czy niezapłacona rata OC będzie skutkować anulowaniem ubezpieczenia? Na jakie konsekwencje naraża się kierowca, który spóźnia się z uregulowaniem takiej raty?
Niezapłacona rata OC – co na ten temat mówią przepisy?
Na początku warto zaznaczyć, że problem niezapłaconej raty za OC może pojawić się w dwóch sytuacjach. Pierwsza z nich dotyczy standardowego opóźnienia przy płatności drugiej lub kolejnej raty w ramach obowiązującej polisy. Natomiast drugi scenariusz występuje przy automatycznym przedłużeniu OC, kiedy asekurator przesyła wezwanie do zapłaty kolejnej składki. Czym różnią się te dwa przypadki?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy zajrzeć do zapisów Ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o obowiązkowych ubezpieczeniach. Zgodnie z tym aktem prawnym kierowca może zrezygnować z polisy OC jedynie w ściśle określonych przypadkach. Jeżeli więc nie ma ku temu wskazań, jego obowiązkiem jest opłacenie kolejnej składki.
Kierowcy mogą zrezygnować z OC między innymi w razie zakończenia ważności poprzedniego ubezpieczenia. Aby jednak taka rezygnacja nabrała mocy prawnej, kierowca musi złożyć pisemne wypowiedzenie OC. Dokument ten najlepiej jest przekazać jeszcze przed tym, gdy ubezpieczyciel automatycznie przedłuży polisę i wyśle wezwanie do zapłaty. Jednak nawet po otrzymaniu takiego wezwania wciąż można zrezygnować z polisy. Dzięki temu kierowca będzie musiał zapłacić tylko za kilka dni trwania ochrony.
Niezapłacona rata OC a ciągłość ubezpieczenia
Natomiast brak płatności za drugą lub trzecią ratę już trwającego ubezpieczenia to zupełnie inna sytuacja. Wspomniana wyżej ustawa zakłada, że kierowca musi zapłacić za wszystkie pozostałe raty OC. Jednak samo opóźnienie w płatności nie będzie skutkować unieważnieniem polisy. Dlaczego?
Jednym z podstawowych założeń obowiązkowych polis OC jest ciągłość ubezpieczenia. To właśnie ta reguła sprawia, że asekuratorzy mogą odnawiać polisy nawet bez wcześniejszej zgody ze strony kierowcy. Wymóg zachowania ciągłości ochrony uniemożliwia również nagłe zerwanie polisy z powodu opóźnienia w płatności.
Tym samym kierowcy nie muszą obawiać się o to, że niezapłacona rata OC doprowadzi do utraty posiadanej ochrony. Z drugiej strony brak terminowej płatności może wiązać się z zupełnie innymi konsekwencjami.
Niezapłacona rata OC – jaka kara grozi kierowcy?
Przy niewielkim opóźnieniu w płatności większość ubezpieczycieli będzie dążyć do polubownego rozwiązania sprawy. Tym samym kierowca może otrzymać przypomnienie, a następnie wezwanie do uregulowania płatności. Jeżeli już na tym etapie opłaci zaległą ratę, opóźnienie nie powinno spowodować większych problemów. Jednak brak reakcji na takie wezwanie przyniesie zupełnie inny efekt.
Co prawda, towarzystwo ubezpieczeniowe nie może przedwcześnie zerwać zawartej polisy OC. Natomiast każdemu asekuratorowi przysługuje prawo do naliczania odsetek za opóźnienia w spłacie rat ubezpieczenia. To oznacza, że dług u ubezpieczyciela wzrośnie jeszcze bardziej. Wtedy szybka spłata zobowiązania staje się absolutnie konieczna. W ostateczności ubezpieczyciel może powierzyć swoją sprawę firmie windykacyjnej, która w typowy dla siebie sposób ściągnie dług.
Niezapłacona rata za odnowione OC
Zupełnie inna sytuacja dotyczy braku płatności za pierwszą ratę przy odnowieniu ubezpieczenia. Wówczas asekurator może już wypowiedzieć OC z powodu braku wpłaty. To z kolei stwarza wysokie ryzyko dla samego kierowcy. Warto bowiem pamiętać, że policja może wystawić mandat już za 2-3 dni przerwy w ciągłości ubezpieczenia. Kierowca naraża się wówczas na grzywnę w wysokości 1200 złotych.
Rzecz jasna takie wezwanie do zapłaty może przyjść nawet wtedy, gdy kierowca kupi polisę OC w innej firmie. Dochodzi wtedy do zjawiska podwójnego ubezpieczenia. Dobra wiadomość jest taka, że w takiej sytuacji kierowca nie zostanie ukarany mandatem, ponieważ samochód ma ważne ubezpieczenie. Niemniej jednak trzeba wówczas złożyć zaległe wypowiedzenie OC u poprzedniego asekuratora. To zaś może wiązać się z dodatkowymi opłatami za udzielony okres ochrony.
Co kierowca może zrobić w razie trudnej sytuacji finansowej?
Czasami kierowca chce opłacić ubezpieczenie OC, ale nie może tego zrobić z powodu problemów finansowych. Przejściowe trudności tego typu są dosyć powszechne, dlatego nie warto panikować. Jeżeli terminowa spłata zobowiązania staje się problemem, należy od razu skontaktować się ze swoim ubezpieczycielem i wyjaśnić sytuację.
Dzięki temu można zyskać dwie korzyści. Po pierwsze, poinformowanie ubezpieczyciela sprawi, że ten może wydłużyć termin na spłatę zobowiązania. Po drugie, część asekuratorów w takiej sytuacji zaproponuje rozłożenie długu na mniejsze raty. W ten sposób kierowca będzie mógł dużo łatwiej spłacić swoje zadłużenie i polubownie rozwiązać powstały problem.
Podsumowanie
Czy niezapłacona rata OC skutkuje unieważnieniem polisy? Zazwyczaj asekurator nie może ot tak unieważnić wspomnianego ubezpieczenia, gdyż zabraniają tego przepisy prawa. Jedyny wyjątek dotyczy automatycznego odnowienia polisy OC. Jeżeli dany kierowca nie opłaci pierwszej raty OC, ubezpieczyciel będzie mógł unieważnić odnowione świadczenie. We wszystkich pozostałych przypadkach asekurator prześle kierowcy wezwanie do zapłaty. Brak reakcji będzie skutkować naliczaniem karnych odsetek oraz przekazaniem sprawy do firmy windykacyjnej. Dlatego w razie problemów ze spłatą zobowiązania warto zawczasu poinformować asekuratora o przyczynach opóźnienia. Czasami ubezpieczyciel sam zaproponuje rozłożenie długu na raty lub wydłuży termin spłaty należności.