Młodzi kierowcy często narzekają na wysokie ceny obowiązkowych polis komunikacyjnych. Taki problem nie dotyczy jednak wszystkich, ponieważ osoby z większym doświadczeniem za kółkiem mogą kupić takie ubezpieczenia znacznie taniej. Z czego wynika ta zależność? Przede wszystkim jest ona efektem istnienia pewnego systemu określanego jako bonus-malus. Co trzeba o nim widzieć?
Bonus-malus – co to za system?
Polisy komunikacyjne mają na ogół dość podobny zakres ochrony. Jednak pod względem cenowym panuje tutaj duże zróżnicowanie, ponieważ składki są wyliczane indywidualnie dla każdego klienta. W trakcie takiej kalkulacji asekurator zapoznaje się z profilem danego kierowcy i jego historią szkód. Na tej podstawie oblicza wysokość składki, którą kierowca musi zapłacić, aby uzyskać wymaganą ochronę.
To właśnie przy wspomnianej kalkulacji pojawia się bonus-malus. Jest to system polegający na zwiększaniu lub zmniejszaniu cen ubezpieczeń komunikacyjnych w zależności od historii szkód konkretnego kierowcy.
Jak sama nazwa wskazuje, system bonus-malus składa się z dwóch mechanizmów. Pierwszym z nich jest bonus, czyli premia za bezszkodową jazdę. Dzięki niemu kierowca może po kilku latach otrzymać zniżkę przy kolejnym odnowieniu polisy OC. Natomiast drugim mechanizmem jest malus, który powoduje wzrost składki ubezpieczenia.
Co istotne, każda firma zajmująca się sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjnych może stosować własne regulacje dotyczące systemu bonus-malus. Część asekuratorów stosunkowo szybko nagradza kierowców za bezszkodową jazdę. Natomiast inne firmy przyznają taki rabat dopiero po upływie kilku lat. Właśnie dlatego kierowcy powinni porównywać ceny poszczególnych ubezpieczeń komunikacyjnych.
Jak dokładnie działa system bonus-malus?
Zazwyczaj system bonus-malus jest tworzony na podstawie określonych kategorii. Każdy kierowca kupujący ubezpieczenie trafia do jednej z nich, a główne kryterium podziału stanowi wówczas historia szkód. Warto przedstawić to na konkretnym przykładzie.
Załóżmy, że pewien młody kierowca dopiero zdał prawo jazdy i kupił sobie samochód. Przy zakupie pierwszego OC trafi on do jednej z wyższych klas ze względu na brak doświadczenia. Jeżeli taki kierowca będzie jeździć ostrożnie i nie spowoduje wypadku lub kolizji, asekurator z czasem przydzieli go do niższej klasy. Jest to bardzo korzystne, gdyż od tego momentu kierowca może liczyć na zniżki przy zakupie ubezpieczeń. Przykładowo, po 5 latach bezszkodowej jazdy kierowca uzyska 25% rabatu na odnowienie OC. Jednak po 10 latach będzie to już ponad 40%. Co jasne, te wartości są ruchome i zależą od metod kalkulacji stosowanych przez asekuratora.
Niemniej ten system może działać także w drugą stronę. Jeśli kierowca spowoduje kilka wypadków lub kolizji, wszyscy asekuratorzy z automatu przydzielą go do wyższej klasy. Niestety, wówczas miejsce zniżek zajmą dodatkowe opłaty, które spowodują wzrost składki ubezpieczenia. W efekcie kierowca będzie musiał przez jakiś czas płacić znacznie więcej za odnowienie polisy OC.
Dlaczego bezszkodowa jazda jest tak ważna?
System bonus-malus działa bardzo płynnie. Oznacza to, że nawet kierowcy, którzy już uzyskali określone zniżki, mogą je szybko stracić. Dlaczego? Ponieważ ubezpieczyciele naprawdę szybko reagują na doniesienia o wypadkach spowodowanych przez swoich klientów. Nawet jeden taki incydent może sprawić, że kierowca utraci możliwość korzystania z przysługujących mu wcześniej zniżek.
Tym samym bezszkodowa jazda okazuje się zdecydowanie najlepszym sposobem na czerpanie korzyści z systemu bonus-malus. Na szczęście każdy ubezpieczyciel korzysta z tego rozwiązania, dzięki czemu starania ostrożnych kierowców zawsze zostaną wynagrodzone.
Podsumowanie
System bonus-malus zakłada przyznanie klientowi rabatu lub obciążenie go dodatkowymi kosztami przy zakupie ubezpieczeń komunikacyjnych. W tym przypadku wszystko zależy od historii szkód danego kierowcy. Dlatego osoby jeżdżące samochodem ostrożnie mogą z czasem zyskiwać coraz większe zniżki. Natomiast brawura i brak ostrożności przyniesie wręcz odwroty efekt w postaci wyższych składek ubezpieczenia. Jest więc to kolejny ważny argument przemawiający za tym, aby na drodze zawsze zachowywać czujność i zdrowy rozsądek.