Gdzie jechać na narty – sezon 2018
Spędzenie urlopu zimowego na białym szaleństwie jest znakomitym pomysłem na odpoczynek od pracy i obowiązków. Marzysz o zagranicznych stokach, ale nie masz pomysłu dokąd jechać? Sprawdź nasze propozycje na sezon 2018.
Nieziemskie widoki i cała gama możliwości w Alpe d’Huez, Francja
Kurort Alpe d’Huez leży na wysokości 1869 m n.p.m. w Alpach Północnych. Najwyższym szczytem jest Pic Blanc – 3300 m n.p.m. Piękny, wysokogórski krajobraz zapiera dech w piersiach. Trasy narciarskie znajdują się po południowej stronie pasma górskiego, co sprawia, że są nasłonecznione przez większość roku. Dzięki temu szusowanie za dnia trwa dłużej. Łączna długość tras wynosi 249 km. Każdy narciarz i snowboardzista znajdzie tu przestrzeń dla siebie. Na terenie kurortu znajdują się m.in. dwa snowparki o różnym poziomie trudności, specjalnie wydzielone miejsca dla początkujących narciarzy i snowboardzistów, ponad 20 dzikich tras dla miłośników freeride’u, dwa tory saneczkowe, 50 km tras biegowych i 20 km tras pieszych. Także miasteczko Alpe D’Huez gwarantuje liczne atrakcje – psie zaprzęgi, skutery śnieżne, czy loty helikopterem. Mnóstwo jest też restauracji, kawiarenek i klubów.
Nowoczesne stoki w Ischgl, Austria
Stacja narciarska Ischgl znajduje się na wysokości 1400 m n.p.m. i łączy się z sąsiednim ośrodkiem Samnaun, który leży po szwajcarskiej stronie. Kurort Ischgl udostępnia łącznie 238 km tras zjazdowych o nowoczesnej infrastrukturze. Od grudnia zeszłego roku działa także innowacyjny wyciąg krzesełkowy – Palinkopf D1. Wyciszone i pozbawione wibracji kabiny zawierają sześcioosobowe kanapy z szerokimi i podgrzewanymi siedzeniami. Przejazd z dolnej stacji (2413 m n.p.m.) na szczyt Palinkopf (2853 m n.p.m.) zajmuje jedynie 5,45 minut. Kolejka jest w stanie za jednym razem zabrać 534 osoby. Trzeba przyznać, że to robi wrażenie.
Wygoda dla rodziny, czyli SkiResort Cerna HORA – PEC, Karkonosze
Kurort SkiResort jest największym ośrodkiem narciarskim w Czechach. Stanowi połączenie stacji narciarskich: Cerna Hora, Pec, Cerny Dul, Svoboda nad Upou, i Velka Upa, które są zlokalizowane we wschodnich Karkonoszach. Ma do zaoferowania liczne atrakcje. Nie dziwi więc ogromne zainteresowanie tym miejscem. Stacje są połączone ze sobą wspólnym karnetem. Łączna długość tras zjazdowych wynosi 44 km. W stacji narciarskiej Cerny Dul funkcjonuje od niedawna czteroosobowa kolejka linowa Family Express, która ma długość 1000 metrów i całą trasę pokonuje w ciągu 3,5 minuty. W ciągu godziny jest w stanie przewieźć 2400 osób. W Pecu pod Śnieżką powstał wyciąg kotwicowy Javorak o długości 600 metrów. W przyszłości połączy Pec z Velką Upą. Stacja Cerna Hora gwarantuje najdłuższe trasy zjazdowe w Czechach. Szczególnie połączenie między Cerną Horą a Pecem jest interesujące dla narciarzy. Trasę mogą pokonywać na nartach. Pomiędzy wszystkimi stacjami narciarskimi kursują SkiBusy, zaś pomiędzy Cerną Horą, Pecem i Cernym Dulem kursuje też SkiTour Exress, który o jedną trzecią skraca czas przejazdu. Na terenie kurortu istnieje wiele szkółek narciarskich dla dzieci i młodzieży, wypożyczalnia, serwis. Nie ma też obaw o aurę. Większość tras zjazdowych jest sztucznie naśnieżana, co gwarantuje wyśmienite warunki dla narciarzy i snowboardzistów bez względu na pogodę.
Dawka adrenaliny i nie tylko w La Rosière, Francja
Na koniec znowu Francja i ośrodek La Rosière, który leży u podnóża Mont Blanc, na wysokości 1850 m n.p.m. Znajduje się w sąsiedztwie włoskiego kurortu La Thuile. Razem tworzą obszar narciarski zwany „Espace San Bernardo” o łącznej długości urozmaiconych tras 160 km. Skipass uprawnia do jazdy na nartach po obu stronach granicy. Skupmy się jednak na La Rosière. Ośrodek jest przyjazny dla rodzin z dziećmi. Na jego terenie znajduje się przedszkole narciarskie „Les Galopins” Kids Club, czy mini-snowpark. La Rosière to świetne miejsce do uprawiania sportów zimowych. Poza tradycyjnymi trasami o różnym stopniu zaawansowania pełno jest przestrzeni do heliskiingu, czy snowkitingu. Co więcej, absolutnym hitem są specjalnie wydzielone tereny do fat-biku, czyli jazdy po śniegu na rowerze, który ma elektryczne wspomaganie. Miłośnicy mocnych wrażeń znajdą tu wszystko, czego szukają.
Pamiętaj o ubezpieczeniu narciarskim
Niezależnie od tego, gdzie jedziesz, pamiętaj, że za granicą ubezpieczenie narciarskie jest konieczne. Przy zakupie polisy zwróć uwagę na to, aby swoim zakresem obejmowała:
- ubezpieczenie kosztów leczenia i akcji ratowniczej;
- ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków;
- Assistance;
- ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej;
- ubezpieczenie sprzętu sportowego.
Nie oszczędzaj też na kwotach ubezpieczenia za poszczególne ryzyka na polisie. Zwłaszcza jeżeli chodzi o koszty leczenia oraz ubezpieczenie kosztów akcji ratowniczej. Leczenie, hospitalizacja, czy zabieg chirurgiczny za granicą oznacza rachunek na ogromną sumę, którą bez właściwego ubezpieczenia trzeba pokryć z własnej kieszeni. Dokładnie tak samo jest w przypadku akcji ratowniczej. W sytuacji wypadku na zagranicznym stoku, do szybkiego udzielenia pomocy i przetransportowania poszkodowanego do szpitala używa się helikoptera. Godzina jego pracy kosztuje do 4.000 euro! Zgodzisz się, że suma ta powala z nóg. Ubezpieczenie na narty zagwarantuje Tobie i Twoim bliskim bezcenne poczucie bezpieczeństwa. Polisa kosztuje tylko kilka złotych za dzień ochrony.